Początki własnej działalności wymagają szerszego spojrzenia na biznes oraz zatroszczenia się o wiele spraw, nie tylko o księgowość, ale również o kwestię płynności finansowej czy nieustannego pozyskiwania klientów. Poniżej przedstawiamy dwie popularne pułapki, które czyhają na niedoświadczonych przedsiębiorców i wskażemy, w jaki sposób można ich uniknąć.
Nieprzetestowany i utopijny pomysł na biznes
Genialny pomysł, na który wpadają początkujący przedsiębiorcy, daje im wielką motywację do działania. Nie zawsze jednak udana koncepcja będzie tak samo dobra, gdy zostanie wcielona w życie. Biznes nigdy przecież nie funkcjonuje w próżni, lecz w określonym środowisku, ramach prawnych i skarbowych, ale także podlega chwilowym trendom i popytom. Musi zmierzyć się z istniejącą już konkurencją, a czasem też z kryzysem gospodarczym i związanym z tym ograniczeniem konsumpcji. Zanim zainwestujemy wszystkie oszczędności i weźmiemy kredyt na realizację swoich zamierzeń, przetestujmy pomysł na mniejszej próbie. Jedną z możliwości daje w tym zakresie Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości, w tym między innymi start-up. Uproszczone kroki prawne, obsługa księgowa lub wspólne biuro rachunkowe, dostęp do przestrzeni biurowej i konferencyjnej przy niskich comiesięcznych kosztach ułatwia sprawdzenie koncepcji w zastanych warunkach.
Brak finansowej poduszki bezpieczeństwa
Wszyscy wiemy, że pieniądze są w biznesie bardzo ważne. Opóźnienia w opłaceniu faktur przez kontrahentów, dość popularne w polskich realiach rynkowych, wiążą się z groźbą utraty płynności finansowej. To z kolei może pociągać za sobą powstanie długów. Dlatego tak ważne jest posiadanie finansowej poduszki bezpieczeństwa. Najlepiej na kilka miesięcy przed rozpoczęciem działalności gospodarczej zacząć gromadzić środki na pokrycie różnych kosztów z nią związanych. Własne pieniądze dają niezależność i pozwalają mieć środki na przeczekanie gorszych okresów w firmie.
